Przysypani ziemią podczas prac w Brzegu - wyniki kontroli PIP
Pośpiech, stres i lekceważenie zasad BHP były przyczynami lipcowego wypadku przy pracy, do którego doszło w Brzegu. Tak wynika z protokołu kontroli, którą zakończyła Państwowa Inspekcja Pracy. Przypomnijmy, podczas awarii sieci wodociągowej dwóch mężczyzn zostało przysypanych ziemią.
- Wykop nie został w żaden sposób zabezpieczony - mówi nadinspektor pracy Wacław Bojnowski.
- Mieli w spółce stosowne rozpory metalowe i należało wykop zabezpieczyć przed przysypaniem pracowników. Dopiero wtedy mogli tam pracownicy wejść. To był głęboki wykop, powyżej dwóch metrów. Choć awaria była wykryta już w południe, ale żeby nie zakorkować Brzegu to postanowili, że będą to robić w nocy. Pośpiech, stres, dodatkowo jeszcze cały czas deszczowa pogoda zaważyły i tych rozpór nie założyli - dodaje Bojnowski.
Pracownicy też nie byli odpowiednio zabezpieczeni. Wydane im przez pracodawce kaski leżały w aucie. Kierownik oraz mistrz sieci, wbrew przepisom, nie byli obecni na miejscu. Nie nadzorowali prac. Inspektor pracy zdecydował o ukaraniu mistrza oraz kierownika mandatami.
- Mieli w spółce stosowne rozpory metalowe i należało wykop zabezpieczyć przed przysypaniem pracowników. Dopiero wtedy mogli tam pracownicy wejść. To był głęboki wykop, powyżej dwóch metrów. Choć awaria była wykryta już w południe, ale żeby nie zakorkować Brzegu to postanowili, że będą to robić w nocy. Pośpiech, stres, dodatkowo jeszcze cały czas deszczowa pogoda zaważyły i tych rozpór nie założyli - dodaje Bojnowski.
Pracownicy też nie byli odpowiednio zabezpieczeni. Wydane im przez pracodawce kaski leżały w aucie. Kierownik oraz mistrz sieci, wbrew przepisom, nie byli obecni na miejscu. Nie nadzorowali prac. Inspektor pracy zdecydował o ukaraniu mistrza oraz kierownika mandatami.