Zasnął za kierownicą, bo był pijany. Policję zaalarmowali świadkowie
Pijany 64-latek zasnął za kierownicą, a jego auto zatrzymało się w poprzek drogi.
O zdarzeniu, które miało miejsce w poniedziałek (25.07) niedaleko Prudnika, policjantów zawiadomili świadkowie.
- Na miejsce natychmiast pojechali policjanci ruchu drogowego - informuje komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego KWP w Opolu.
- Funkcjonariusze ustalili, że 64-latek jadący drogą krajową nr 40, zatrzymał swoje auto w poprzek drogi. Zaniepokojeni kierowcy, którzy podróżowali tą trasą, postanowili sprawdzić co się stało. Z ich relacji wynika, że mężczyzna spał za kierownicą. Gdy go obudzili, wyczuli od niego alkohol. Wtedy uniemożliwili mu dalszą jazdę i zaalarmowali policjantów - wyjaśnia.
Okazało się, że mieszkaniec powiatu wracał z oddalonych o kilka kilometrów Głuchołaz, a badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy, a za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna.
- Na miejsce natychmiast pojechali policjanci ruchu drogowego - informuje komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego KWP w Opolu.
- Funkcjonariusze ustalili, że 64-latek jadący drogą krajową nr 40, zatrzymał swoje auto w poprzek drogi. Zaniepokojeni kierowcy, którzy podróżowali tą trasą, postanowili sprawdzić co się stało. Z ich relacji wynika, że mężczyzna spał za kierownicą. Gdy go obudzili, wyczuli od niego alkohol. Wtedy uniemożliwili mu dalszą jazdę i zaalarmowali policjantów - wyjaśnia.
Okazało się, że mieszkaniec powiatu wracał z oddalonych o kilka kilometrów Głuchołaz, a badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy, a za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna.