Opole: Mieszkańcy Pasieki będą odwoływać się od decyzji RDOŚ w sprawie średnicówki
Mieszkańcy Pasieki zapowiadają, że złożą odwołanie od decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie budowy trasy średnicowej. RDOŚ wydał decyzję środowiskową pozwalającą na budowę nowej przeprawy przez Odrę. Ma ona przebiegać przez dzielnicę Pasiekę i park Nadodrzański.
- Dwa kilometry od planowanej budowy jest przestrzeń, gdzie można by poprowadzić tę trasę - mówi Rafał Łężny. - Wystarczyłoby połączyć ulicę Podmiejską na wysokości Winowa. Jest to możliwe, nie wiem, dlaczego ratusz nie rozpatruje tego pomysłu, był on kilka miesięcy temu wałkowany - dodaje.
- Przez budowę trasy średnicowej zostanie wyciętych 100 drzew. Budowa zagraża także zabytkowym budynkom, m.in willi Helenie - mówi Barbara Domeyko-Gabor.
Komitet Obrony Pasieki zapowiada, że najpierw złoży odwołanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a jeśli jej opinia będzie także przychylna dla średnicówki, mieszkańcy planują złożyć pozew do Naczelnego Sądu Administracyjnego i do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.
- Budowa trasy średnicowej jest niezbędna, ponieważ komunikacja miasta opiera się głównie na dwóch mostach - tłumaczy zastępca prezydenta Mirosław Pietrucha.
- Rozumiem, że będą się pojawiały różne oceny. My ufamy instytucjom i czekamy na wydanie decyzji ostatecznej. Jeżeli ktoś chce kwestionować decyzję wydaną przez RDOŚ, ma do tego prawo. Jeśli zostanie wydana ostateczna decyzja w sprawie tej inwestycji, to my ją zrealizujemy - dodaje.
- Przez budowę trasy średnicowej zostanie wyciętych 100 drzew. Budowa zagraża także zabytkowym budynkom, m.in willi Helenie - mówi Barbara Domeyko-Gabor.
Komitet Obrony Pasieki zapowiada, że najpierw złoży odwołanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a jeśli jej opinia będzie także przychylna dla średnicówki, mieszkańcy planują złożyć pozew do Naczelnego Sądu Administracyjnego i do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.
- Budowa trasy średnicowej jest niezbędna, ponieważ komunikacja miasta opiera się głównie na dwóch mostach - tłumaczy zastępca prezydenta Mirosław Pietrucha.
- Rozumiem, że będą się pojawiały różne oceny. My ufamy instytucjom i czekamy na wydanie decyzji ostatecznej. Jeżeli ktoś chce kwestionować decyzję wydaną przez RDOŚ, ma do tego prawo. Jeśli zostanie wydana ostateczna decyzja w sprawie tej inwestycji, to my ją zrealizujemy - dodaje.