Mistrz laparoskopii leczy w BCM-ie. Pracuje jednak na starym sprzęcie
Kacper Janiszewski, lekarz tamtejszego oddziału chirurgii zdobył dyplom Instytutu IRCAD działającego przy Uniwersytecie Medycznym w Strasbourgu. W praktyce oznacza to, że medyk może dziś używać zaawansowanych technik małoinwazyjnej laparoskopii. Niestety niezbędnego sprzętu na oddziale jeszcze nie ma.
- Wiedza nabyta we Francji pokazuje, że każdy zabieg planowy powinien zaczynać się od laparoskopii – mówi młody lekarz z Brzeskiego Centrum Medycznego.
- Dziś na naszym oddziale potrzebujemy nowego urządzenia. Można w sumie powiedzieć, że nie mamy takiego sprzętu, bo ten który jest to średnio nadaje się do pracy i jest archaiczny. Oczywiście można nim wykonywać podstawowe zabiegi, ale nie ma mowy o tym, co robiłem we Francji. Dlatego trzeba zainwestować - zauważa Janiszewski.
Dyrekcja brzeskiej lecznicy podkreśla, że stosowny sprzęt pojawi się jeszcze w tym roku na oddziale chirurgii.
- Szukamy tylko montażu finansowego – wyjaśnia Krzysztof Konik
- Przy naszej kondycji finansowej nie możemy swojej żywej gotówki wyłożyć. W grę wchodzi leasing lub zakup urządzenia na raty. Sprawdzamy teraz, co jest dla nas lepsze.
Nowoczesny laparoskop to wydatek około 300 tysięcy złotych.
- Dziś na naszym oddziale potrzebujemy nowego urządzenia. Można w sumie powiedzieć, że nie mamy takiego sprzętu, bo ten który jest to średnio nadaje się do pracy i jest archaiczny. Oczywiście można nim wykonywać podstawowe zabiegi, ale nie ma mowy o tym, co robiłem we Francji. Dlatego trzeba zainwestować - zauważa Janiszewski.
Dyrekcja brzeskiej lecznicy podkreśla, że stosowny sprzęt pojawi się jeszcze w tym roku na oddziale chirurgii.
- Szukamy tylko montażu finansowego – wyjaśnia Krzysztof Konik
- Przy naszej kondycji finansowej nie możemy swojej żywej gotówki wyłożyć. W grę wchodzi leasing lub zakup urządzenia na raty. Sprawdzamy teraz, co jest dla nas lepsze.
Nowoczesny laparoskop to wydatek około 300 tysięcy złotych.