Reforma oświaty wzmocni szkoły stowarzyszeniowe
Tylko jedna z ośmiu szkół stowarzyszeniowych w gminie Głuchołazy będzie miała od września pierwszą klasę. Jest to szkoła podstawowa w Burgrabicach. Z przyczyn demograficznych pozostałym wiejskim podstawówkom prowadzonym przez lokalne stowarzyszenia nie udało się skompletować klas pierwszaków. Z tego powodu będą miały mniej pieniędzy pochodzących z subwencji oświatowej. Jest to główne źródło ich finansowania.
- Mniejsza subwencja nie spowoduje jednak zamknięcia naszej placówki - mówi Ewa Sidor, wiceprezes Stowarzyszenia Edukacyjnego „Przyjazna Szkoła” w Gierałcicach. – Przez te lata kiedy prowadzimy szkołę jesteśmy przyzwyczajeni do oszczędności, do tego, żeby się zastanawiać nad każdą złotówką, którą wydajemy. Nadchodzący rok będzie może troszeczkę gorszy, ale damy radę. Natomiast, jeżeli wejdzie ośmioklasowy system nauczania to my zyskamy dwie klasy, a to jest pewnie kilkanaścioro uczniów. Na każde dziecka są pieniądze od państwa.
Od września do szkoły stowarzyszeniowej w Gierałcicach uczęszczać będzie ponad 40 uczniów. Pracuje tam 12 nauczycieli, lecz nie wszyscy są na etatach. W gminie Głuchołazy osiem wiejskich szkół podstawowych prowadzą stowarzyszenia, które zawiązano, aby uchronić te placówki przed likwidacją.
Od września do szkoły stowarzyszeniowej w Gierałcicach uczęszczać będzie ponad 40 uczniów. Pracuje tam 12 nauczycieli, lecz nie wszyscy są na etatach. W gminie Głuchołazy osiem wiejskich szkół podstawowych prowadzą stowarzyszenia, które zawiązano, aby uchronić te placówki przed likwidacją.