Niedzielna Loża Radiowa znad Odry, więc i o niej mowa. Był gość specjalny
II Opolski Dzień Rzeki, Niedzielna Loża Radiowa z bulwarów nadodrzańskich, więc i temat oczywisty. Opolscy politycy rozmawiali dziś o przywróceniu Odrze żeglowności, czyli przywróceniu transportu na rzece.
- Bardzo mocno lobbujemy, aby Odra była bezpieczna, przyjazna, ale przede wszystkim chcemy tej rzeki jako bardzo istotnej sieci gospodarki i transportu naszego regionu – zapewnia.
Według wojewody Adriana Czubaka, biznes patrzy przez pryzmat finansowy, więc należy podnieść żeglowność rzeki do 5 klasy.
- Podniesienie do takiej klasy da armatorom i inwestorom jasny sygnał, że to jest perspektywa wieloletnich działań, które mogą podjąć. Dzięki podniesieniu do piątej klasy będzie można transportować towary do całej Europy – zaznacza.
Tomasz Kostuś, poseł Platformy Obywatelskiej, zwraca uwagę, że w ostatnich latach rząd priorytetowo potraktował zabezpieczenia przeciwpowodziowe.
- W tym zakresie zrobiono naprawdę bardzo dużo. Program Odra 2006 jest najlepszym tego dowodem. Gdyby te inwestycje nie zostały zrobione w porę, kataklizm powodzi 2010 byłby jeszcze większy niż w roku 1997 - przekonuje.
Poseł Paweł Grabowski z ruchu Kukiz'15, porównał znaczenie Odry do windy w 10-piętrowym bloku.
Zdaniem Jana Krzesińskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, warto sprawdzić, czy kogoś realnie interesuje żeglowna Odra.
- Znów wpompujemy mnóstwo pieniędzy, a później okaże się, że biznes nie będzie chciał, Natura 2000 nie pozwoli, Zieloni przyjdą i powiedzą „stop”, więc popływamy jedynie kajakami. To są pytania, na które z pewnością musi odpowiedzieć też biznes – ocenia.
Według Łukasza Dymka z Nowoczesnej, warto myśleć o rozwiązaniach zintegrowanych.
- Nikt nie wykorzysta drogi wodnej tylko dlatego, że ona ma doskonałą infrastrukturę. Potrzeba całego zaplecza wokół tej infrastruktury i jego wykorzystania. Musimy poświęcić bardzo dużo pieniędzy – mówi.
Gościem specjalnym Niedzielnej Loży Radiowej był Przemysław Daca, dyrektor Departamentu Żeglugi Śródlądowej Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Zapewnił, że Odra jest priorytetem, w porównaniu do Wisły.
- Dla nas najważniejsza jest cała Polska. Odra jest jednak rzeczywiście w dobrej sytuacji, ponieważ tak naprawdę już zaczęliśmy pracować w pewnym zakresie przy tej rzece i to będzie kontynuowane. Tutaj jest już żegluga śródlądowa i łatwiej jest uruchomić ją dalej - podkreśla.
Pierwszym celem rządu jest usunięcie tak zwanych wąskich gardeł i opracowanie niezbędnej dokumentacji.