Sympatycy KOD-u pomaszerowali w Opolu. "Dla wolności i praworządności"
Zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji spotkali się na Placu Wolności w Opolu na kolejnym marszu. Grupa ruszyła w strugach deszczu na plac Kopernika i dalej przez ulicę Osmańczyka w stronę rynku.
Organizatorzy przekonują, że celem jest pokazanie, jak bardzo mieszkańcy stolicy naszego regionu cenią wolność, demokrację i praworządność. Zapytaliśmy uczestników o motywację do przyjścia na marsz.
Sympatycy KOD-u mówią o obronie demokracji, łamaniu konstytucji i propagandowym mydleniu oczu. Uważają, że działania rządu są nieklarowne oraz niezrozumiałe, więc obawiają się o swoje prawa. Według nich, władze zabierają nadzieję daną 25 lat temu wraz z obaleniem komunizmu i oceniają obecną sytuację jako skandaliczną. Inna kobieta odradza córce powrót do kraju po ukończeniu studiów za granicą.
- Pilnujemy, żeby hasła nie siały nienawiści, więc mamy kolejny spokojny marsz, zresztą wszystkie odbywają się w takiej atmosferze. Nie zostawiamy bałaganu, nie niszczymy niczego – po prostu maszeruje grupa uśmiechniętych ludzi - dodaje Olga Raszewska, koordynator regionu opolskiego.
Raszewska dodaje, że sympatycy KOD-u spotykają się co środę w Klubie Artysty na Placu Teatralnym i dyskutują o różnych, nie tylko politycznych, sprawach.
Sympatycy KOD-u mówią o obronie demokracji, łamaniu konstytucji i propagandowym mydleniu oczu. Uważają, że działania rządu są nieklarowne oraz niezrozumiałe, więc obawiają się o swoje prawa. Według nich, władze zabierają nadzieję daną 25 lat temu wraz z obaleniem komunizmu i oceniają obecną sytuację jako skandaliczną. Inna kobieta odradza córce powrót do kraju po ukończeniu studiów za granicą.
- Pilnujemy, żeby hasła nie siały nienawiści, więc mamy kolejny spokojny marsz, zresztą wszystkie odbywają się w takiej atmosferze. Nie zostawiamy bałaganu, nie niszczymy niczego – po prostu maszeruje grupa uśmiechniętych ludzi - dodaje Olga Raszewska, koordynator regionu opolskiego.
Raszewska dodaje, że sympatycy KOD-u spotykają się co środę w Klubie Artysty na Placu Teatralnym i dyskutują o różnych, nie tylko politycznych, sprawach.