Kpt. Jacek Obierzyński podkreśla, że saperzy i żołnierze z batalionu inżynieryjnego w tak ogromnych ćwiczeniach jeszcze nie brali udziału.

- Jako żołnierze nie mamy się czego wstydzić i nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów. Pomimo różnic sprzętowych te nasze umiejętności są naprawdę na bardzo wysokim poziomie. To oczywiście zostało docenione przez naszych kooperantów. Armie krajów biorących udział w ćwiczeniach były zadowolone z naszych usług. Pomimo pewnych rozbieżności w procedurach bardzo szybko nawiązaliśmy kontakt i ta współpraca układała się naprawdę rewelacyjnie – dodaje Obierzyński.

Brzescy żołnierze w trakcie manewrów wojskowych budowali punkty wodne oraz stacje uzdatniania i dystrybucji wody. Część saperów, razem z Amerykanami, podnosiła z ziemi niewybuchy. A w tegorocznych ćwiczeniach Anakonda brało udział łącznie 16 państw.