- Prowadzenie rodzinnego domu dziecka było naszym marzeniem - mówi Karina Buszydlik. - W pewnym momencie dowiedzieliśmy się o chłopcu, który miał trafić do domu dziecka. Stwierdziliśmy, że mamy dla niego miejsce. Tak to się wszystko zaczęło. Obecnie mamy sześcioro dzieci w pieczy zastępczej: dwóch dwulatków, trzylatka, trzynastolatka i młodzież powyżej 17. roku życia. Do tego wychowujemy trójkę własnych dzieci - wylicza.

Wojewoda zapewnił również rodzinę Buszydlików, że zrobi wszystko, aby pomóc ludziom w podobnej sytuacji.

- Wydaje mi się, że dzisiaj była bardzo miła i przyjazna atmosfera. Trzeba podjąć pewne działania, aby takim rodzinom ułatwić wychowanie dzieci i żeby miały one lepszy start w dorosłe życie - mówi wojewoda opolski.

Z okazji Dnia Dziecka Adrian Czubak rozdał także prezenty. Dodajmy, że kolejną niespodzianką wojewody dla rodziny Buszydlików było zaproszenie do opolskiego zoo oraz zapewnienie transportu.