Prokuratura zajmie się nyskim OPS. Włamanie do serwerowni, czy odblokowanie systemu?
Czy dyrektor nyskiego Ośrodka Pomocy Społecznej włamała się do własnej serwerowni, czy też zadziałała zgodnie z kompetencjami? To wyjaśni prokuratura, bowiem radny Ligi Nyskiej Piotr Wojtasik właśnie złożył wniosek w tej sprawie. Mówi Radiu Opole, że okoliczności tego zajścia budzą niepokój.
Radny – zarazem członek komisji rewizyjnej Rady Miejskiej - otrzymał informację, iż nowa dyrektor nyskiego OPS Daniela Dybek weszła do serwerowni ośrodka w dniu wolnym od pracy z osobami, które nie są tam zatrudnione. Został wyłączony monitoring – i jak mówi radny - dyrektor dopuściła nieuprawnione osoby do wglądu do sieci informatycznej OPS, gdzie znajdują się dane kilku tysięcy podopiecznych tej placówki. Zdaniem radnego miało także dojść do przeszukania biurek pracowników. Później został też zwolniony informatyk zatrudniony w nyskim OPS.
- Rozumiem, że dyrektor instytucji ma szerokie uprawnienia, ale mój niepokój budzi wyłączenie monitoringu, obecność obcych osób w serwerowni i fakt, że było to w wolną sobotę. Dlatego złożyłem zawiadomienie do prokuratury o zbadanie, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez dyrektor OPS – mówi Radiu Opole radny Piotr Wojtasik.
Z kolei burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz broni Danieli Dybek i zapewnia, że wszystkie działania były podjęte zgodnie z obowiązującymi procedurami.
- Nowa dyrektor zastała w firmie bardzo trudną sytuację. Po objęciu stanowiska okazało się, że ma zablokowane wejścia do całego systemu komputerowego. Wezwała więc zewnętrzną firmę informatyczną, która – przy zachowaniu obowiązujących procedur i zachowaniu tajemnicy danych osobowych – złamała blokadę i udrożniła system informatyczny ośrodka. Dodam, że blokadę założyli bezprawnie byli pracownicy OPS – mówi Kolbiarz.
Burmistrz nakłania także Danielę Dybek, aby złożyła zawiadomienie do prokuratury, gdyż niektóre osoby tworzą wokół OPS nieuzasadnioną atmosferę ”grozy i skandalu”, która nie służy tej gminnej instytucji.
Dyrektorka nie chciała dzisiaj wyjaśniać tej sytuacji. Powiedziała Radiu Opole, że przygotuje stanowisko w tej sprawie w środę (1.07).
- Rozumiem, że dyrektor instytucji ma szerokie uprawnienia, ale mój niepokój budzi wyłączenie monitoringu, obecność obcych osób w serwerowni i fakt, że było to w wolną sobotę. Dlatego złożyłem zawiadomienie do prokuratury o zbadanie, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez dyrektor OPS – mówi Radiu Opole radny Piotr Wojtasik.
Z kolei burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz broni Danieli Dybek i zapewnia, że wszystkie działania były podjęte zgodnie z obowiązującymi procedurami.
- Nowa dyrektor zastała w firmie bardzo trudną sytuację. Po objęciu stanowiska okazało się, że ma zablokowane wejścia do całego systemu komputerowego. Wezwała więc zewnętrzną firmę informatyczną, która – przy zachowaniu obowiązujących procedur i zachowaniu tajemnicy danych osobowych – złamała blokadę i udrożniła system informatyczny ośrodka. Dodam, że blokadę założyli bezprawnie byli pracownicy OPS – mówi Kolbiarz.
Burmistrz nakłania także Danielę Dybek, aby złożyła zawiadomienie do prokuratury, gdyż niektóre osoby tworzą wokół OPS nieuzasadnioną atmosferę ”grozy i skandalu”, która nie służy tej gminnej instytucji.
Dyrektorka nie chciała dzisiaj wyjaśniać tej sytuacji. Powiedziała Radiu Opole, że przygotuje stanowisko w tej sprawie w środę (1.07).