- Niewykluczone, że za kilka dni niemowlę zostanie wypisane ze szpitala - mówi dr Wojciech Walas, ordynator intensywnej terapii dla dzieci i noworodków Wojewódzkiego Centrum Medycznego. - Obecnie stan dziewczynki jest zadowalający. Trudno się jednak jednoznacznie wypowiedzieć na temat odległych problemów. W tej chwili wygląda to w miarę optymistycznie. To czas pokaże, czy wystąpią niekorzystne następstwa.

Dziecko po wyjściu ze szpitala na pewno będzie wymagało stałej i skrupulatnej kontroli pediatrycznej i neurologicznej. Przypomnijmy, opolska prokuratura podejrzewa ojca o pobicie dziecka. Trwa śledztwo. 29-letni Grzegorz D. przebywa w areszcie.

W poważnym stanie znajduje się inne niemowlę, które także z obrażeniami głowy trafiło ostatnio na intensywną terapię opolskiego WCM. Półroczny chłopiec został przywieziony ze szpitala w Kluczborku. Opolscy lekarze zdiagnozowali u niego obrzęk mózgu i uraz głowy wskazujący na uderzenie.

- Chłopczyk został wybudzony z tzw. śpiączki farmakologicznej. Oddycha samodzielnie i nie wymaga leczenia respiratorem - mówi dr Wojciech Walas.

Jak dodał ordynator, z całą pewnością w przypadku tego dziecka doszło do urazu mechanicznego, ale nie wiadomo, czy na skutek celowego działania, czy w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi kluczborska policja.