Porowska: to nie świat nas krytykuje, a nasi dziennikarze. Skrabacz: w przypadku PiS tendencja jest rosnąca
– Polacy nie dają się oszukiwać i stąd najpewniej wciąż bardzo mocne sondaże dla partii rządzącej – powiedziała w porannej rozmowie „W cztery oczy” wicewojewoda Violetta Porowska pytana o medialny przekaz dotyczący działań rządu PiS.
Zdaniem wicewojewody wyborcy przede wszystkim oceniają pracowitość i efekty działania parlamentu, a w poprzedniej kadencji tego zabrakło. Skąd zatem międzynarodowa krytyka działań gabinetu premier Szydło?
– Nie krytykuje nas świat, tylko nasi dziennikarze, którzy swoje artykuły publikują w tamtejszych gazetach i to prawda, niestety często też polaryzują opinię w tamtych krajach. Natomiast te instytucje właściwe, te kraje nas naprawdę nie krytykują. Proszę nie mówić, że Komisja Europejska stawia nam ultimatum, bo nawet wczoraj jednoznacznie odcinał się tego stwierdzenia rzecznik KE, który mówił: nigdy Komisja Europejska nie stawiała ultimatum – tłumaczy wicewojewoda.
W opinii Violetty Porowskiej mamy do czynienia z manipulacją przekazu, by stworzyć poczucie jakiegoś zagrożenia, a rozmowy z przedstawicielami KE w sprawie Trybunału Konstytucyjnego mają charakter ekspercki, nie są zaś żadną formą pouczenia.
– Mamy spójny obraz, to nie jest wybryk jednosondażowy. Mówimy o pewnym trendzie. W przypadku PiS tendencja jest rosnąca – skomentowała „W poglądach i osądach” dr Ewa Skrabacz, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
Co na to wpływa? – Między innymi program Rodzina 500 Plus – wyjaśnia.
– Koszula bliska ciału. To są bardzo konkretne, realne już pieniądze. To nie jest obietnica. Dość powiedzieć, że ten rząd jest jednym z pierwszych – jeśli nie pierwszym – który tak szybko zrealizował dużą obietnicę. Myślę, że to nawet na przeciwnikach, na kontestatorach może robić wrażenie – podsumowała Ewa Skrabacz.