Burmistrz Brzegu dostanie podwyżkę. Tak zdecydowali radni
Pensja Jerzego Wrębiaka wzrośnie o 840 złotych. Teraz będzie zarabiać przeszło 11 tysięcy miesięcznie bez uwzględnienia dodatku za wieloletnią pracę, tzw. wysługę. Uchwałę w tej sprawie przyjęli jednogłośnie radni na dzisiejszej sesji.
Przewodnicząca Barbara Mrowiec w rozmowie z Radiem Opole wyjaśnia, że wyższe wynagrodzenie to nagroda za pracę na rzecz miasta.
- Radni uważają, że się należy i ja uważam podobnie. To jest półtoraroczny okres wytężonej pracy burmistrza. Stara się rozwiązywać te najbardziej istotne problemy dla miasta, takie jak pieniądze na budowę wałów przeciwpowodziowych – tłumaczy szefowa Rady Miasta.
Grzegorz Surdyka dodaje, że poprzedni burmistrz zarabiał zdecydowanie więcej, bo zasiadał w radach nadzorczych różnych spółek.
- Ten burmistrz, patrząc na działania poprzednika, nie poświęca czasu na zasiadanie w radach nadzorczych, które dają mu dodatkowe wynagrodzenie. Patrząc na całkowity obraz wynagrodzenia poprzedniego burmistrza do obecnego, to widać ogromną różnicę. Ponadto prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od najważniejszej osoby w mieście, to też jest dziwne i absurdalne – wyjaśnia radny Surdyka.
Sam Jerzy Wrębiak nie chciał sprawy komentować. Wyjaśnił, że podjęta uchwala to nie była jego inicjatywa.
- Radni uważają, że się należy i ja uważam podobnie. To jest półtoraroczny okres wytężonej pracy burmistrza. Stara się rozwiązywać te najbardziej istotne problemy dla miasta, takie jak pieniądze na budowę wałów przeciwpowodziowych – tłumaczy szefowa Rady Miasta.
Grzegorz Surdyka dodaje, że poprzedni burmistrz zarabiał zdecydowanie więcej, bo zasiadał w radach nadzorczych różnych spółek.
- Ten burmistrz, patrząc na działania poprzednika, nie poświęca czasu na zasiadanie w radach nadzorczych, które dają mu dodatkowe wynagrodzenie. Patrząc na całkowity obraz wynagrodzenia poprzedniego burmistrza do obecnego, to widać ogromną różnicę. Ponadto prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od najważniejszej osoby w mieście, to też jest dziwne i absurdalne – wyjaśnia radny Surdyka.
Sam Jerzy Wrębiak nie chciał sprawy komentować. Wyjaśnił, że podjęta uchwala to nie była jego inicjatywa.