Działacze komitetu planują m.in. masowo wysyłać listy do ministerstwa, w których wyrażą swój sprzeciw. Chcą także mailami zablokować skrzynkę MWiA.

Libawski twierdzi, że jest wiele różnych pomysłów, na razie trwa selekcja.

- Pomysłów jest mnóstwo, kwestią jest to, aby odrzucić te najbardziej drastyczne. My hamujemy pod tym względem mieszkańców. Staramy się wybierać takie formy, które będą podkreślać nasze stanowisko, ale nie będzie dotykać mieszkańców w dotkliwy sposób.
Jest m.in. pomysł na protest podczas opolskiego festiwalu, ale nie chce zdradzać szczegółów. Chcemy go troszeczkę bardziej "rozpropagować". Wszystkie chwyty są dozwolone. Istotne jest to, by Polska nas usłyszała - mówił Libawski.