[FOTO] Psy prezentują swoje wdzięki w CWK. Rekordowa jubileuszowa wystawa psów rasowych
Prawie cztery tysiące czworonogów prezentuje się w Opolu na XXXV Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych.
Do Centrum Wystawienniczo-Kongresowego przyjechali wystawcy z całego świata, a na ringu można zobaczyć wszystkie rasy uznane przez Międzynarodową Federację Kynologiczną.
Jak mówi Teresa Nonckiewicz z Głubczyc, przygotowanie do zawodów trwa 5 godzin, ale trening z psem to ciągła praca.
- Jeżeli pies przebywa w domu z odpowiednim właścicielem, mówimy o pracy codziennej. Pies prezentujący się na ringu musi mieć swoje przyzwyczajenia, musi też słuchać i być spokojny. Inną sprawą jest otwartość psa na ludzki dotyk, bo jeżeli ma przed tym opory, wystawa jest niestety przegrana - przekonuje.
Magdalena Pawluczuk, wystawca z Białegostoku, zwraca uwagę, że mimo wielu treningów z czworonogiem, nigdy nie da się przewidzieć jego zachowania.
- Są rasy mające większe skłonności do bycia indywidualistami, ale dobre pokazanie się na wystawie zależy głównie od liczby treningów. Ważną cechą u wystawców jest natomiast cierpliwość, bo trzeba być wyrozumiałym w stosunku do psów działających czasami nieco inaczej, niż byśmy chcieli. Niektóre psy można łatwo zachęcić dzięki zabawce czy smakołykowi, a inne są wycofane z natury i potrzebują obycia wystawowego – ocenia.
Dodajmy, że na wystawie można też zobaczyć sześć ras nieuznanych, które dopiero starają się o ujęcie w oficjalnej liście Międzynarodowej Federacji Kynologicznej.
Radio Opole jest patronem medialnym tej imprezy.
Jak mówi Teresa Nonckiewicz z Głubczyc, przygotowanie do zawodów trwa 5 godzin, ale trening z psem to ciągła praca.
- Jeżeli pies przebywa w domu z odpowiednim właścicielem, mówimy o pracy codziennej. Pies prezentujący się na ringu musi mieć swoje przyzwyczajenia, musi też słuchać i być spokojny. Inną sprawą jest otwartość psa na ludzki dotyk, bo jeżeli ma przed tym opory, wystawa jest niestety przegrana - przekonuje.
Magdalena Pawluczuk, wystawca z Białegostoku, zwraca uwagę, że mimo wielu treningów z czworonogiem, nigdy nie da się przewidzieć jego zachowania.
- Są rasy mające większe skłonności do bycia indywidualistami, ale dobre pokazanie się na wystawie zależy głównie od liczby treningów. Ważną cechą u wystawców jest natomiast cierpliwość, bo trzeba być wyrozumiałym w stosunku do psów działających czasami nieco inaczej, niż byśmy chcieli. Niektóre psy można łatwo zachęcić dzięki zabawce czy smakołykowi, a inne są wycofane z natury i potrzebują obycia wystawowego – ocenia.
Dodajmy, że na wystawie można też zobaczyć sześć ras nieuznanych, które dopiero starają się o ujęcie w oficjalnej liście Międzynarodowej Federacji Kynologicznej.
Radio Opole jest patronem medialnym tej imprezy.