Wniosek o większe Opole ma wadę prawną - mówią przeciwnicy prezydenta Wiśniewskiego
Samorządowcy podopolskich gmin, przeciwni powiększaniu Opola, kontratakują i wyciągają prawne argumenty. Twierdzą, że złożone 31 marca pismo prezydenta miasta do wojewody opolskiego ma nieusuwalną wadę prawną. Według nich, wniosek o przesunięcie granic może złożyć tylko rada gminy. Powołują się przy tym na ustawę o samorządzie gminnym z 1990 roku oraz na rozporządzenie Rady Ministrów z 2001 roku.
- Wystąpiliśmy wczoraj (11.04 ) do wojewody opolskiego o zaniechanie prac nad wnioskiem złożonym przez prezydenta Opola, gdyż ma rażącą wadę, uniemożliwiającą nadanie mu biegu– mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa.
- Rada Miasta Opola nawet tego wniosku nie widziała. Został złożony przez organ nieuprawniony. Niezgodnie z prawem polskim. Mamy nagrania z sesji, dysponujemy zdjęciem pierwszej strony tego wniosku, gdzie jest pieczątka pana prezydenta – mówi Malik.
- Dziwimy się, że tego wniosku nie chciała i nie widziała Rada Miasta Opola. Dlaczego to jest sprawa ściśle tajna, skoro ten dokument jest strategiczny dla miasta Opola, pokazujący jakie koszty poniesie samorząd po przejęciu sołectw – pyta burmistrz Prószkowa.
- To co zrobili radni na sesji w Wielki Czwartek to było głosowanie nad dokumentem, którego nie było. W związku tym możemy już świętować. Na rok mamy spokój – dodaje Malik.
Niebawem komentarze urzędu miasta Opola i wojewody opolskiego w tej sprawie.
- Rada Miasta Opola nawet tego wniosku nie widziała. Został złożony przez organ nieuprawniony. Niezgodnie z prawem polskim. Mamy nagrania z sesji, dysponujemy zdjęciem pierwszej strony tego wniosku, gdzie jest pieczątka pana prezydenta – mówi Malik.
- Dziwimy się, że tego wniosku nie chciała i nie widziała Rada Miasta Opola. Dlaczego to jest sprawa ściśle tajna, skoro ten dokument jest strategiczny dla miasta Opola, pokazujący jakie koszty poniesie samorząd po przejęciu sołectw – pyta burmistrz Prószkowa.
- To co zrobili radni na sesji w Wielki Czwartek to było głosowanie nad dokumentem, którego nie było. W związku tym możemy już świętować. Na rok mamy spokój – dodaje Malik.
Niebawem komentarze urzędu miasta Opola i wojewody opolskiego w tej sprawie.