Problemy oświatowe w Ozimku. Liczą uczniów, którzy rozpoczną naukę
Prawdopodobnie zaledwie trzy klasy pierwsze (teraz jest ich 11) w szkołach podstawowych w Ozimku uda się utworzyć w nowym roku szkolnym. 7-latków, którzy zgodnie z nowymi przepisami mają rozpocząć naukę w całej gminie jest zaledwie 18-u. Rodzice dzieci młodszych zastanawiają się czy posyłać je do szkoły czy przetrzymać w przedszkolach.
- Zorganizowaliśmy spotkania z rodzicami. Jeżeli 6 latki nie pójdą do szkół to będziemy mieli duży problem, bo zabraknie pracy dla nauczycieli, a dla 3 latków miejsc w przedszkolach – mówi Jan Labus, burmistrz Ozimka.
- Rodzice zabiegają o to żeby dzieci zostały przyjęte do przedszkola, a my się musimy powstrzymywać, bo nie wiemy ile dzieci te przedszkola opuści idąc do klasy pierwszej. Nie namawialiśmy rodziców, że muszą posłać 6-latki do pierwszych klas. Muszą podjąć decyzję i to bardzo ważną dla ich dziecka – mówi burmistrz.
Burmistrz Labus dodaje, że zamieszanie z tworzeniem 1 klas w podstawówkach trwać będzie aż do wakacji, bo nawet wtedy rodzice mogą się określić czy posyłają dzieci do szkoły.
- Rodzice zabiegają o to żeby dzieci zostały przyjęte do przedszkola, a my się musimy powstrzymywać, bo nie wiemy ile dzieci te przedszkola opuści idąc do klasy pierwszej. Nie namawialiśmy rodziców, że muszą posłać 6-latki do pierwszych klas. Muszą podjąć decyzję i to bardzo ważną dla ich dziecka – mówi burmistrz.
Burmistrz Labus dodaje, że zamieszanie z tworzeniem 1 klas w podstawówkach trwać będzie aż do wakacji, bo nawet wtedy rodzice mogą się określić czy posyłają dzieci do szkoły.