"Przedszkolak ratuje". Nyskie maluchy uczą się zasad pierwszej pomocy
Wyrywają sobie nawzajem fantomy, każdy chce uciskać, dmuchać, sporo przy tym zabawy i krzyku. Tak nietypowo przebiega nauka udzielania pierwszej pomocy w nyskim przedszkolu integracyjnym.
„Przedszkolak ratuje” - to policyjna akcja prowadzona wspólnie z ratownikami nyskiej PWSZ i tamtejszą biblioteką pedagogiczną. Okazuje się, że nawet kilkulatki mogą uratować komuś życie, jeśli znają numer alarmowy – były już takie przypadki w Polsce.
- Dzisiaj rozpoczynamy pilotażowo, od Przedszkola Integracyjnego nr 5, ale chcemy w taki sposób przeszkolić wszystkie przedszkolaki w nyskiej gminie - mówi mł. asp. Kamila Turbiłowicz.
Na przedszkolnej podłodze roi się fantomów i potencjalnych, małych „ofiar” a także ich kilkuletnich kolegów – ratowników, którzy fachowo oceniają sytuację, wykonują dwa wdechy i 30 uciśnięć klatki piersiowej. Przedszkolaki znają też numer alarmowy na pogotowie ratunkowe.
- 999 - wykrzykują.
- Jesteśmy wdzięczni za wizytę i szkolenie, będziemy utrwalać tę wiedzę na wszystkich zajęciach z dziećmi – mówi dyrektorka przedszkola nr 5 Halina Misiarz.
Z kolei ratownicy medyczni z nyskiej PWSZ podkreślają, że mimo śmiechu i zabawy dzieci o wiele szybciej uczą się zasad udzielania pierwszej pomocy niż niektórzy dorośli.
- Dzisiaj rozpoczynamy pilotażowo, od Przedszkola Integracyjnego nr 5, ale chcemy w taki sposób przeszkolić wszystkie przedszkolaki w nyskiej gminie - mówi mł. asp. Kamila Turbiłowicz.
Na przedszkolnej podłodze roi się fantomów i potencjalnych, małych „ofiar” a także ich kilkuletnich kolegów – ratowników, którzy fachowo oceniają sytuację, wykonują dwa wdechy i 30 uciśnięć klatki piersiowej. Przedszkolaki znają też numer alarmowy na pogotowie ratunkowe.
- 999 - wykrzykują.
- Jesteśmy wdzięczni za wizytę i szkolenie, będziemy utrwalać tę wiedzę na wszystkich zajęciach z dziećmi – mówi dyrektorka przedszkola nr 5 Halina Misiarz.
Z kolei ratownicy medyczni z nyskiej PWSZ podkreślają, że mimo śmiechu i zabawy dzieci o wiele szybciej uczą się zasad udzielania pierwszej pomocy niż niektórzy dorośli.