"Sygnalista" Sławomir Siwy przywrócony do służby celnej
Po 8 latach dyscyplinarnych zwolnień i chodzenia po sądach, Sławomir Siwy został przez NSA oczyszczony z zarzutów i przywrócony do służby. To przewodniczący ogólnopolskiego związku zawodowego CELNICY.PL, który przez dwa lata był zwolniony ze służby, a wszystkie te postępowania dotyczyły Sławomira Siwego jako związkowca.
Sławomir Siwy głośno sygnalizował o zauważonych nieprawidłowościach w swoim resorcie, wskazywał szarą strefę i domagał się zmian. Nie stronił od mediów, gdzie odważnie wypowiadał swoje poglądy, a także oskarżenia pod adresem swoich zwierzchników.
Właśnie ta działalność związkowego „sygnalisty” spowodowała całą lawinę spraw sądowych, z których pierwsza miała miejsce jeszcze w 2008 roku.
Przez dwa lata przewodniczący związku pozostawał bez środków do życia, bowiem został zwolniony ze służby. Ostatecznie NSA umorzył to postępowanie łącznie z przywróceniem go do pracy na poprzednie stanowisko.
- Wreszcie czuję, że żyję w demokratycznym kraju – mówi Sławomir Siwy, który został przywrócony do służby, a dzisiaj (18.02) jako szef CELNIKÓW.PL już zasiadł do związkowych negocjacji w Warszawie. Jutro spotyka się ze swoim bezpośrednim przełożonym, aby omówić sprawę zadośćuczynienia i odszkodowania za krzywdy, jakie doznał za strony swojego resortu w minionych latach.
Jednak sprawa Sławomira Siwego wciąż nie ma ostatecznego zakończenia. Okazuje się bowiem, że został wprawdzie przywrócony do pracy, ale na najniższe stanowisko w służbie celnej – młodszego specjalisty. Tymczasem – jak mówi – powinien zgodnie z wyrokami, które zapadły, zostać zatrudniony na ostatnio zajmowanym stanowisku, czyli specjalisty. Wiąże się to zarówno z zawodową ambicją, jak i uposażeniem. Szef związków złożył zatem odwołanie w tej sprawie.
Właśnie ta działalność związkowego „sygnalisty” spowodowała całą lawinę spraw sądowych, z których pierwsza miała miejsce jeszcze w 2008 roku.
Przez dwa lata przewodniczący związku pozostawał bez środków do życia, bowiem został zwolniony ze służby. Ostatecznie NSA umorzył to postępowanie łącznie z przywróceniem go do pracy na poprzednie stanowisko.
- Wreszcie czuję, że żyję w demokratycznym kraju – mówi Sławomir Siwy, który został przywrócony do służby, a dzisiaj (18.02) jako szef CELNIKÓW.PL już zasiadł do związkowych negocjacji w Warszawie. Jutro spotyka się ze swoim bezpośrednim przełożonym, aby omówić sprawę zadośćuczynienia i odszkodowania za krzywdy, jakie doznał za strony swojego resortu w minionych latach.
Jednak sprawa Sławomira Siwego wciąż nie ma ostatecznego zakończenia. Okazuje się bowiem, że został wprawdzie przywrócony do pracy, ale na najniższe stanowisko w służbie celnej – młodszego specjalisty. Tymczasem – jak mówi – powinien zgodnie z wyrokami, które zapadły, zostać zatrudniony na ostatnio zajmowanym stanowisku, czyli specjalisty. Wiąże się to zarówno z zawodową ambicją, jak i uposażeniem. Szef związków złożył zatem odwołanie w tej sprawie.