Nie ma zastrzeżeń do autobusów, które jeżdżą zamiast szynobusów między Opolem a Kluczborkiem
Inspekcja Transportu Drogowego, po licznych skargach, skontrolowała autobusy, które wożą zastępczo pasażerów Przewozów Regionalnych między Opolem a Kluczborkiem. Pod koniec grudnia wykoleił się jeden z szynobusów, z ruchu wycofano więc także pozostałe, by wyjaśnić przyczynę wypadku.
Kontrolerzy uznali, że nie ma przeciwwskazań, by autobusy nadal kursowały.
Najwięcej zastrzeżeń ze strony pasażerów dotyczyło zapachu paliwa w kabinie i niewygodnych foteli.
- Autobusy z zewnątrz nie budzą zastrzeżeń, ale w środku komfort pasażerów pozostawia wiele do życzenia – mówi jedna z pasażerek.
- Siedzenia śmierdzą, są niewygodne – dodaje kolejna.
Inspektor ITD Anna Pakulska poinformowała, że stan techniczny autobusów PKS Gryfice jest zgodny z obowiązującym prawem. - Nie potwierdziły się zastrzeżenia dotyczące jakości paliwa - dodaje Pakulska.
- Może nie są to komfortowe autobusy, ale do stanu technicznego nie ma zastrzeżeń. Po informacjach, że stosowane jest niewłaściwe paliwo, zbadaliśmy je pobierając z zbiornika. Badania wyszły pozytywnie i również do jego jakości nie ma zastrzeżeń – dodaje Pakulska.
Anna Pakulska dodaje, że na tej trasie były również kontrolowane godziny odjazdów z przystanków wszystkich przewoźników. Był to efekt kolejnych skarg, które nie potwierdziły się.
Najwięcej zastrzeżeń ze strony pasażerów dotyczyło zapachu paliwa w kabinie i niewygodnych foteli.
- Autobusy z zewnątrz nie budzą zastrzeżeń, ale w środku komfort pasażerów pozostawia wiele do życzenia – mówi jedna z pasażerek.
- Siedzenia śmierdzą, są niewygodne – dodaje kolejna.
Inspektor ITD Anna Pakulska poinformowała, że stan techniczny autobusów PKS Gryfice jest zgodny z obowiązującym prawem. - Nie potwierdziły się zastrzeżenia dotyczące jakości paliwa - dodaje Pakulska.
- Może nie są to komfortowe autobusy, ale do stanu technicznego nie ma zastrzeżeń. Po informacjach, że stosowane jest niewłaściwe paliwo, zbadaliśmy je pobierając z zbiornika. Badania wyszły pozytywnie i również do jego jakości nie ma zastrzeżeń – dodaje Pakulska.
Anna Pakulska dodaje, że na tej trasie były również kontrolowane godziny odjazdów z przystanków wszystkich przewoźników. Był to efekt kolejnych skarg, które nie potwierdziły się.