- Najprawdopodobniej w ścisłym centrum miasta nie będą mogły reklamować się firmy, działające poza nim - mówi architekt miejski Zbigniew Bomersbach. - Nie może być tak, że oklejone wystawy czy elewacje obłożone reklamami mówią o działalności gdzieś na skraju miasta. Centrum ma służyć mieszkańcom, którzy tam są i chcą wiedzieć, że w tym obszarze znajdują się takie, a nie inne usługi - dodaje.

Reklamy lub szyldy w centrum miasta będą musiały być spójne z otoczeniem i wyglądem budynku, na którym się znajdują.

- Chodzi tu na przykład o folie naklejane na witryny sklepowe - wyjaśnia Bomersbach. - Te oklejane okna wystawowe są naprawdę nieciekawym rozwiązaniem. One wręcz odcinają mieszkańca czy widza od tego, co się dzieje w środku. - To powoduje duży sprzeciw plastyków i mieszkańców. Tego nie chcemy w centrum - zaznacza.

Ustawa krajobrazowa, na podstawie której powstaje projekt uchwały krajobrazowej dla Opola, zakazuje umieszczania świetlnych tablic reklamowych przy drogach. Te będą musiały zostać zlikwidowane, ale ministerstwo nie określiło jeszcze szczegółów z tym związanych.

Dodajmy, że zanim projekt uchwały krajobrazowej trafi pod obrady rady miasta, będzie konsultowany z mieszkańcami. Jeśli wejdzie w życie, przedsiębiorcy będą mieli określony czas na dostosowanie szyldów swoich firm do nowych zasad lub na usunięcia niedozwolonej reklamy.