Tragedia pod Namysłowem. Co z rannymi? AKTUALIZACJA
Policja na razie nie mówi o prawdopodobnych przyczynach wczorajszego (03.02) tragicznego wypadku niedaleko Namysłowa. Jedna z pasażerek jest w bardzo ciężkim stanie.
Przypomnijmy: 20-letni kierowca BMW z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad samochodem, zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęły dwie siedemnastolatki, a kolejna czwórka znajdująca się w samochodzie trafiła do szpitali.
Na razie nie ma mowy o przesłuchaniach - policja skupia się na monitorowaniu stanu zdrowia czwórki młodych ludzi.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w najcięższym stanie jest 17-latka przebywająca na Oddziale Intensywnej Terapii Brzeskiego Centrum Medycznego.
Na oddziale ortopedii tego samego szpitala leży też 20-letni kierowca, który jest przytomny i rozmawia. Informację na jego temat przekazała Radiu Opole aspirant Katarzyna Ulbrych, rzeczniczka namysłowskiej policji.
Dwie pozostałe siedemnastolatki trafiły do Wojewódzkiego Centrum Medycznego. Szpital potwierdza, że dwie dziewczyny leżą na oddziale ortopedii.
Na razie nie ma mowy o przesłuchaniach - policja skupia się na monitorowaniu stanu zdrowia czwórki młodych ludzi.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w najcięższym stanie jest 17-latka przebywająca na Oddziale Intensywnej Terapii Brzeskiego Centrum Medycznego.
Na oddziale ortopedii tego samego szpitala leży też 20-letni kierowca, który jest przytomny i rozmawia. Informację na jego temat przekazała Radiu Opole aspirant Katarzyna Ulbrych, rzeczniczka namysłowskiej policji.
Dwie pozostałe siedemnastolatki trafiły do Wojewódzkiego Centrum Medycznego. Szpital potwierdza, że dwie dziewczyny leżą na oddziale ortopedii.