Kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji i strażaków - ochotników już w nocy prowadziło poszukiwania. Teraz dojeżdżają do Pokrzywnej i w rejon Prudnika kolejne jednostki, w akcji biorą też udział psy tropiące.

- Jesteśmy w stanie pogotowia, ta akcja jest priorytetowa, gdyż może być zagrożone życie i zdrowie mężczyzny - mówi rzeczniczka nyskiej KPP Katarzyna Janas.

Jan Walicki jest mieszkańcem Pokrzywnej, wczoraj pomiędzy godz. 15:00 a 16:00 wyszedł z domu i do chwili obecnej nie nawiązał kontaktu z rodziną. Mężczyzna ma 61 lat, 172 cm wzrostu, jest krępej budowy ciała. Ma krótkie, czarne włosy i sumiaste wąsy. Utyka na jedną nogę. Był ubrany w jasnoniebieskie jeansy, czarny sweter z popielatymi wykończeniami, czerwoną koszulkę polo i czarne półbuty z futerkiem.

Policja rozszerzyła obecnie poszukiwania na rejon prudnicki, ponieważ uzyskała informację, że poszukiwany mógł pójść w tym kierunku.

Osoby, które mogłyby pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Jana Walickiego są proszone o kontakt z komisariatem policji w Głuchołazach - tel. 77 - 49 92 420, lub pod numery alarmowe policji - 112 i 997.