Okradał mieszkańców Kluczborka, a łupy zastawiał w lombardzie
Wykorzystywał współczucie mieszkańców Kluczborka, by ich okraść. Policja zatrzymała mieszkańca województwa śląskiego, który dopuścił się serii kradzieży.
- Młody mężczyzna najpierw nawiązywał znajomości z kluczborczanami, a później prosił ich o nocleg wyjaśniając, że jest z daleka i chwilowo nie ma się gdzie zatrzymać - wyjaśnia aspirant Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- 24-latek spędzał u pokrzywdzonych kilka dni. W tym czasie wynosił z mieszkania wartościowe rzeczy, m.in. konsole do gier, telefon komórkowy, rower oraz kolekcje monet. Następnie skradzione przedmioty zastawiał w lombardzie. Uzyskane w ten sposób pieniądze wydawał na gry hazardowe i papierosy - tłumaczy.
Aspirant Brandys podkreśla, że przestępstwa nie zostały wcześniej zgłoszone na policję, a poszkodowani, do których dotarli kluczborscy funkcjonariusze, wycenili straty na ponad 5 tysięcy złotych. Dodajmy, że większość skradzionych rzeczy została odzyskana, a mieszkańcowi województwa śląskiego za kradzieże grozi do 5 lat więzienia.
- 24-latek spędzał u pokrzywdzonych kilka dni. W tym czasie wynosił z mieszkania wartościowe rzeczy, m.in. konsole do gier, telefon komórkowy, rower oraz kolekcje monet. Następnie skradzione przedmioty zastawiał w lombardzie. Uzyskane w ten sposób pieniądze wydawał na gry hazardowe i papierosy - tłumaczy.
Aspirant Brandys podkreśla, że przestępstwa nie zostały wcześniej zgłoszone na policję, a poszkodowani, do których dotarli kluczborscy funkcjonariusze, wycenili straty na ponad 5 tysięcy złotych. Dodajmy, że większość skradzionych rzeczy została odzyskana, a mieszkańcowi województwa śląskiego za kradzieże grozi do 5 lat więzienia.