Kępiński o starcie na szefa SLD: Zaproponowałem mocne szarpnięcie cuglami
– Sytuacja polskiej lewicy jest dramatyczna, dlatego zaproponowałem duże zmiany i nowe otwarcie – tak Adam Kępiński, były poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, skomentował swój start w wyborach na szefa SLD.
Na opolskiego polityka głosowało ok. 200 członków Sojuszu, a to za mało, żeby zastąpić Leszka Millera i skutecznie powalczyć z Włodzimierzem Czarzastym czy Jerzym Wenderlichem, których poparło po kilka tysięcy członków partii.
Ale Kępiński startu w wyborach na szefa SLD nie żałuje. – Zaproponowałem dość mocne szarpnięcie cuglami w Sojuszu, uważam, że sytuacja do tego dojrzała. Taką wizję przedstawiłem. Ona nie wygrała, ale była naprawdę zauważona. Tam, gdzie byłem – a byłem na paru bardzo dużych spotkaniach – oddźwięk i dyskusja były spore. Wynik nie jest oszałamiający, nie jestem w czołówce gry, ale są miejsca, w których wygrałem – na szczęście w Opolu, co nie było takie oczywiste, ale także w Poznaniu czy Radomiu – zaznacza opolski polityk.
Zdaniem naszego gościa, sytuacja lewicy na Opolszczyźnie wymaga zmian. – Nie można posądzić opolskiego SLD o jakieś sukcesy. Sam przewodniczący przykłada do tego rękę. Może teraz "od góry" pójdą zmiany – podsumował Adam Kępiński.
Wybory nowych władz krajowych w SLD odbędą się w najbliższą sobotę (23.01) w Warszawie. Kadencja opolskich władz w Sojuszu kończy się natomiast w kwietniu.
Ale Kępiński startu w wyborach na szefa SLD nie żałuje. – Zaproponowałem dość mocne szarpnięcie cuglami w Sojuszu, uważam, że sytuacja do tego dojrzała. Taką wizję przedstawiłem. Ona nie wygrała, ale była naprawdę zauważona. Tam, gdzie byłem – a byłem na paru bardzo dużych spotkaniach – oddźwięk i dyskusja były spore. Wynik nie jest oszałamiający, nie jestem w czołówce gry, ale są miejsca, w których wygrałem – na szczęście w Opolu, co nie było takie oczywiste, ale także w Poznaniu czy Radomiu – zaznacza opolski polityk.
Zdaniem naszego gościa, sytuacja lewicy na Opolszczyźnie wymaga zmian. – Nie można posądzić opolskiego SLD o jakieś sukcesy. Sam przewodniczący przykłada do tego rękę. Może teraz "od góry" pójdą zmiany – podsumował Adam Kępiński.
Wybory nowych władz krajowych w SLD odbędą się w najbliższą sobotę (23.01) w Warszawie. Kadencja opolskich władz w Sojuszu kończy się natomiast w kwietniu.