Na powstanie pomieszczeń dla załogi i nowego hangaru dla śmigłowca przeznaczono blisko 6,5 mln złotych a obiekty mają zostać oddane do użytku na przełomie 2017 i 2018 roku. Do tej pory będzie funkcjonowała baza tymczasowa. Tak zapewniał podczas podpisania umowy Robert Gałązkowski dyrektor LPR. - Dzieje się historia, ponieważ tworzymy taką bazę w ostatnim regionie, który śmigłowca nie posiadał - zaznaczył.

Przewodniczący sejmiku Norbert Krajczy twierdzi, że tym porozumieniem udało się udowodnić to, co wcześniej uważano za niepotrzebne. - Była taka sesja sejmiku, kiedy wyjaśniano nam, że baza nie jest potrzebna, ponieważ karetki docierają do potrzebujących w kilka minut. My twierdziliśmy inaczej i cieszę się, że nasze argumenty przeważyły - mówi Krajczy.

Według ostatnich informacji liczba interwencji LPR na Opolszczyźnie rośnie. 65% wylotów z baz w Gliwicach i Wrocławiu stanowiły interwencje w naszym regionie.

Dzięki nowej maszynie, czas dotarcia do potrzebujących może skrócić się nawet o połowę - przewiduje Robert Gałązkowski.

Nowy śmigłowiec H135 ma się pojawić w Polskiej Nowej Wsi na przełomie lipca i sierpnia i będzie latał tylko w dzień. Do tego czasu ma zostać też wyszkolona nowa załoga, czyli 3 pilotów i 3 ratowników - zapewniano podczas konferencji.

Przypomnijmy, że helikoptery kosztowały 28 mln złotych a ich zakup został sfinansowany z pieniędzy unijnych. Według porozumienia, region wybuduje nową bazę, natomiast za funkcjonowanie bazy (około 2 mln złotych rocznie) zapłaci resort zdrowia.