Opolscy politycy o rzekomo gorszym traktowaniu powiatów nyskiego i brzeskiego
- Pomysł Pawła Kukiza nie wziął się znikąd - powiedział w Loży Radiowej poseł Paweł Grabowski z ugrupowania Kukiz'15. Przypomnijmy, Paweł Kukiz zaproponował zorganizowanie referendum, w którym mieszkańcy powiatów nyskiego i brzeskiego mieliby zdecydować o odłączeniu od Opolszczyzny. Jego zdaniem, te regiony są lekceważone przez władze województwa.
- Mieszkańcy Brzegu od lat nie mogą się doprosić budowy drugiej przeprawy mostowej, a inwestycje przeciwpowodziowe też nie są realizowane - dodaje poseł Grabowski.
- Nie sądzę, aby powiat nyski i brzeski były źle traktowane przez władze województwa. Inwestycje drogowe są najbardziej rozwinięte w powiecie nyskim. Obecnie jest budowana obwodnica, prowadzone są remonty przy nyskiej tamie czy regulacja Nysy Kłodzkiej - uważa Leszek Korzeniowski z Platformy Obywatelskiej.
- Nie zgadzam się, że te dwa powiaty były gorzej traktowane np. przy podziale unijnych pieniędzy. Robiliśmy zestawienia dotyczące wielkości środków trafiających do tych powiatów. Wcale nie było tak, że powiat nyski czy brzeski były traktowane gorzej. Nie da się podzielić równo, jeśli mamy system konkursowy - powiedział Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.
- Słowa Pawła Kukiza powinny być poparte konkretnymi danymi. Jeżeli ktoś podnosi takie hasło, że te powiaty były zaniedbane, to niech przyjrzy się statystykom - dodaje Kamil Goździk z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Nie widzę powodów, aby dzielić województwo opolskie. Wypowiedź Pawła Kukiza była niefortunna, ale problem rzeczywiście istnieje, można go zauważyć na przykład jeśli chodzi o bezrobocie. Dlatego to wielkie zadanie dla zarządu województwa i również dla nas parlamentarzystów. Potrzebne jest zrównanie tych prędkości rozwoju poszczególnych powiatów - uważa Witold Zembaczyński z Nowoczesnej.
- Coś musi być na rzeczy, bo sprawa wraca co jakiś czas. Bardzo dobrze, że o tym mówimy, dlatego że to da samorządowi województwa do myślenia, aby zrewidował swoją politykę wobec tych powiatów, które mają takie poczucie - podkreśla Sławomir Kłosowski z Prawa i Sprawiedliwości. - Odłączenie się któregokolwiek powiatu oznacza rozwiązanie województwa opolskiego - przestrzega Sławomir Kłosowski.
- Nie sądzę, aby powiat nyski i brzeski były źle traktowane przez władze województwa. Inwestycje drogowe są najbardziej rozwinięte w powiecie nyskim. Obecnie jest budowana obwodnica, prowadzone są remonty przy nyskiej tamie czy regulacja Nysy Kłodzkiej - uważa Leszek Korzeniowski z Platformy Obywatelskiej.
- Nie zgadzam się, że te dwa powiaty były gorzej traktowane np. przy podziale unijnych pieniędzy. Robiliśmy zestawienia dotyczące wielkości środków trafiających do tych powiatów. Wcale nie było tak, że powiat nyski czy brzeski były traktowane gorzej. Nie da się podzielić równo, jeśli mamy system konkursowy - powiedział Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.
- Słowa Pawła Kukiza powinny być poparte konkretnymi danymi. Jeżeli ktoś podnosi takie hasło, że te powiaty były zaniedbane, to niech przyjrzy się statystykom - dodaje Kamil Goździk z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Nie widzę powodów, aby dzielić województwo opolskie. Wypowiedź Pawła Kukiza była niefortunna, ale problem rzeczywiście istnieje, można go zauważyć na przykład jeśli chodzi o bezrobocie. Dlatego to wielkie zadanie dla zarządu województwa i również dla nas parlamentarzystów. Potrzebne jest zrównanie tych prędkości rozwoju poszczególnych powiatów - uważa Witold Zembaczyński z Nowoczesnej.
- Coś musi być na rzeczy, bo sprawa wraca co jakiś czas. Bardzo dobrze, że o tym mówimy, dlatego że to da samorządowi województwa do myślenia, aby zrewidował swoją politykę wobec tych powiatów, które mają takie poczucie - podkreśla Sławomir Kłosowski z Prawa i Sprawiedliwości. - Odłączenie się któregokolwiek powiatu oznacza rozwiązanie województwa opolskiego - przestrzega Sławomir Kłosowski.