- Przystosowanie będzie kosztować maksymalnie 20 milionów złotych - informuje Marek Staszewski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu. - Założenie mówi o pozbyciu się wszystkiego, co mamy teraz i wstawieniu nowych rzeczy. Jeżeli takich możliwości finansowych nie będzie, obecnie posiadany sprzęt zostanie przeniesiony do nowych miejsc - dodaje.

Pieniądze na remont popłyną z dwóch źródeł. Staszewski tłumaczy, że wkład własny zapewni właściciel - starostwo powiatowe - a resztę mają pokryć pieniądze unijne.

- Jest jeden szkopuł - pieniądze z unijnej perspektywy 2014-2020 zostaną uruchomione po opracowaniu map potrzeb zdrowotnych. One powstały już w dwóch zakresach: onkologii i kardiologii. Nie mają najlepszej jakości, ale jednak istnieją. W planach są też mapy dla kolejnych dziedzin. Mam nadzieję, a nawet 100 procent pewności, że nasz szpital trafi na mapę potrzeb, co oznacza, że znajdą się pieniądze unijne na nasze inwestycje - wyjaśnia.

Mapa potrzeb zdrowotnych to sieć oddziałów szpitalnych, które muszą funkcjonować na rynku opieki zdrowotnej. Opracowuje się ją na podstawie potrzeb pacjentów.