- Otrzymaliśmy jeszcze za poprzedniego rządu dotację w kwocie 480 tysięcy złotych z rezerwy państwa, termin na przeprowadzenie pełnej termomodernizacji był jednak bardzo krótki - mówi burmistrz Praszki Jarosław Tkaczyński.

- Ośrodek na wniosek dyrektora otrzymał dofinansowanie od ówczesnej premier Ewy Kopacz. Nie byliśmy jednak w stanie wykorzystać wszystkich pieniędzy. Otrzymaliśmy je pod koniec listopada, a zakres prac był przewidziany na trzy miesiące. Podeszliśmy do tego racjonalnie i po konsultacjach z wykonawcą robót określiliśmy ich zakres - dodaje Tkaczyński.

Wymieniono wszystkie okna oraz instalację centralnego ogrzewania, nie wykonano jednak ocieplenia budynku. Jarosław Tkaczyński przekonuje, że pozostałe zaplanowane prace będą prowadzone w nadchodzącym roku, ale zależy to od otrzymania wsparcia finansowego.