Przestajemy być obojętni na przemoc w rodzinie. Prudnik zakończył realizację projektu
To patologiczne zjawisko narasta, dlatego jest tak duże zapotrzebowanie na profesjonalne wsparcie dla ofiar. „Przemoc w rodzinie nie zakończy się sama! To od Ciebie zależy czy i kiedy to się stanie”. To hasło projektu, który jako jedyne w regionie zrealizowało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Prudniku. Od września do końca roku można było bezpłatnie skorzystać m.in. z pomocy psychologicznej i terapeutycznej oraz z porady prawnej i socjalnej.
- Duże zainteresowanie tym projektem świadczy o skali zjawiska przemocy w rodzinie - mówi prudnicka terapeutka Monika Witkowska–Kubas. – Minimum jeden raz z konsultacji specjalistycznych skorzystało 168 osób. Natomiast w takich regularnych działaniach grup wsparcia, terapeutycznych uczestniczyło po 18 osób. Mogły one skorzystać również z kursów samoobrony dla kobiet WenDo. Niestety naszym zdaniem liczba aktów przemocy zwiększa się.
Ten statystyczny wzrost spowodowany może być też odpowiednią reakcją instytucji takich, jak policja, sądy, czy pomoc społeczna, które coraz rzadziej bagatelizują przypadki przemocy w rodzinach.
- Mamy też bardzo dużo anonimowych zgłoszeń telefonicznych – dodaje terapeutka Powiatowego Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Prudniku. – Dzwonią do nas sąsiedzi i mówią o biciu dzieci i kobiet, co oznacza, że nasze kampanie społeczne zaczynają trafiać do coraz większej grupy osób.
Przeprowadzony w Prudniku projekt uzyskał dofinansowanie z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Zrealizowano go w ramach Programu Osłonowego „Wspieranie Jednostek Samorządu Terytorialnego w Tworzeniu Systemu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Karta i co dalej...?”
Ten statystyczny wzrost spowodowany może być też odpowiednią reakcją instytucji takich, jak policja, sądy, czy pomoc społeczna, które coraz rzadziej bagatelizują przypadki przemocy w rodzinach.
- Mamy też bardzo dużo anonimowych zgłoszeń telefonicznych – dodaje terapeutka Powiatowego Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Prudniku. – Dzwonią do nas sąsiedzi i mówią o biciu dzieci i kobiet, co oznacza, że nasze kampanie społeczne zaczynają trafiać do coraz większej grupy osób.
Przeprowadzony w Prudniku projekt uzyskał dofinansowanie z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Zrealizowano go w ramach Programu Osłonowego „Wspieranie Jednostek Samorządu Terytorialnego w Tworzeniu Systemu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Karta i co dalej...?”