Spotkanie mediacyjne w sprawie Aglomeracji Opolskiej nic nie zmieniło
Spotkanie zarządu Aglomeracji Opolskiej z marszałkiem regionu nic nie zmieniło. Andrzej Buła zaprosił do rozmów przedstawicieli aglomeracji. Na naszej antenie wicemarszałek Szymon Ogłaza zapowiadał, że będzie to spotkanie mediacyjne.
- To wynika z szeregu dokumentów unijnych i regionalnych więc tego chcielibyśmy się trzymać - mówi wiceprezydent Wujec. - Poza tym, jest to podstawowa idea, jeśli chodzi o Zintegrowane Inwestycje Terytorialne - dodał.
Zdaniem rządzących Opolem, jeśli na czele Aglomeracji, która pozyskuje pieniądze unijne na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, nie stoi prezydent miasta wojewódzkiego, unia może wstrzymać wypłatę 70 mln euro.
- 20 członków opowiedziało się za zmianą statutu dla dobra aglomeracji - wyjaśniała stanowisko wójtów Róża Malik, burmistrz Prószkowa.
O powodach zmiany statu mówił także wójt Dobrzenia Wielkiego Henryk Wróbel.
- Chciałbym, żebyśmy nadal kontynuowali pracę i współpracę w ramach AO na partnerskich zasadach, czyli że wszyscy mamy równe prawa. Do tego usiłowaliśmy doprowadzić zmieniając ostatnio statut - mówi wójt Wróbel. - Przewodniczącym z mocy statutu był prezydent Opola, a chcielibyśmy, żeby była to osoba, którą wybiorą wszyscy przedstawiciele gmin - dodał.
Marszałek województwa Andrzej Buła uważa, że przewodniczącym zarządu aglomeracji jest nadal prezydent Opola. - Zmieniono statut, ale nie odwołano przewodniczącego - zaznaczył. Zwrócił też uwagę, że skala problemów miasta i gmin jest nieporównywalna.
- Widzę, jaką rolę służebną Opole wobec całego województwa pełni. Musimy sobie to otwarcie powiedzieć. W gminach mamy z reguły POZ-ty a szpitale specjalistyczne są w Opolu. Zawsze ludzie za tą specjalistyczną opieką zdrowotną będą przyjeżdżali do Opola. Jeżeli będą stali w korkach to będą na prezydenta psioczyć, że nie ma rozwiązań komunikacyjnych.
Przedstawiciele gmin należących do Aglomeracji Opolskiej nie mówią, kogo widzą na stanowisku przewodniczącego zarządu tego stowarzyszenia.