Kierowcy ignorują nowe rondo w Krapkowicach. Dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji
Kierowcy ignorują nowo wybudowane rondo w Krapkowicach i przejeżdżają przez jego środek. - Otrzymujemy telefony o niebezpiecznych sytuacjach, które powodują kierowcy jadący w tym miejscu na tzw. pamięć - mówi Arkadiusz Branicki z Zarządu Dróg Wojewódzkich.
To skrzyżowanie ulic Księdza Koziołka i Żeromskiego, wcześniej były tam światła.
- Przez wysepkę, ale z zachowaniem zasad obowiązujących na rondzie, mogą natomiast przejeżdżać tiry - dodaje Branicki.
- Rondo jest bardzo wyraźnie oznakowane, jednak będzie potrzeba czasu, aby kierowcy do niego się przyzwyczaili. Jest tam zmiana organizacji ruchu, należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Kierowcy siłą przyzwyczajenia nie zwalniają przed skrzyżowaniem i przez to może tutaj dochodzić do kolizji – dodaje Branicki.
Rondo to w rzeczywistości namalowany czerwoną farbą okrąg na środku skrzyżowania. O nowych zasadach ruchu w tym miejscu informują nowe znaki drogowe. To rozwiązanie ma wpłynąć na zmniejszenie korków, które tworzyły się w tym miejscu.
- Przez wysepkę, ale z zachowaniem zasad obowiązujących na rondzie, mogą natomiast przejeżdżać tiry - dodaje Branicki.
- Rondo jest bardzo wyraźnie oznakowane, jednak będzie potrzeba czasu, aby kierowcy do niego się przyzwyczaili. Jest tam zmiana organizacji ruchu, należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Kierowcy siłą przyzwyczajenia nie zwalniają przed skrzyżowaniem i przez to może tutaj dochodzić do kolizji – dodaje Branicki.
Rondo to w rzeczywistości namalowany czerwoną farbą okrąg na środku skrzyżowania. O nowych zasadach ruchu w tym miejscu informują nowe znaki drogowe. To rozwiązanie ma wpłynąć na zmniejszenie korków, które tworzyły się w tym miejscu.