Badania krwi potwierdzają, że samorządowiec prowadził samochód pod wpływem alkoholu
Jan Labus
![Urząd Gminy i Miasta w Ozimku © [fot. Bogusław Kalisz / AFRO]](https://radio.opole.pl/public/121/2011/201108329634e4021a9698eaaebb57c13e366d.JPG)
Urząd Gminy i Miasta w Ozimku © [fot. Bogusław Kalisz / AFRO]
Badania krwi potwierdziły, że burmistrz Ozimka był pod wpływem alkoholu, gdy został zatrzymany miesiąc temu do kontroli drogowej. Alkomat wskazał wtedy 0,7 promila alkoholu. Na razie nie wiadomo czy badania laboratoryjne wykazały taki sam poziom stężenia alkoholu. Jak ustaliło nieoficjalnie Radio Opole prokuratura planuje dalsze czynności. W grę mogą wchodzić tzw. badania retrospektywne, które mają ustalić stężenie alkoholu w momencie zatrzymania kierowcy.
Jan Labus został zatrzymany w Antoniowie koło Ozimka 19 października w godzinach przedpołudniowych. Policjantów zainteresował samochód, który zjechał na pobocze.
- Postanowili skontrolować auto, uprawnienia kierowcy oraz dokumentację samochodu. Podczas rozmowy wyczuli od 52-latka woń alkoholu. Alkomat wskazał prawie 0,7 promila. Mężczyźnie zatrzymano uprawnienia do prowadzenia pojazdów - relacjonował wtedy podinspektor Jarosław Dryszcz z biura prasowego KWP.
Burmistrz Ozimka przebywał tego dnia na urlopie. Reporterowi Radia Opole powiedział, że nie zgadza się z wynikiem badania alkomatem i poddał się badaniu krwi.
Dokładny wynik jest dla burmistrza bardzo ważny. Jazda samochodem w stanie nietrzeźwości - powyżej pół promila - to przestępstwo. To oznaczałoby proces, a w przypadku wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności - utratę stanowiska.
- Postanowili skontrolować auto, uprawnienia kierowcy oraz dokumentację samochodu. Podczas rozmowy wyczuli od 52-latka woń alkoholu. Alkomat wskazał prawie 0,7 promila. Mężczyźnie zatrzymano uprawnienia do prowadzenia pojazdów - relacjonował wtedy podinspektor Jarosław Dryszcz z biura prasowego KWP.
Burmistrz Ozimka przebywał tego dnia na urlopie. Reporterowi Radia Opole powiedział, że nie zgadza się z wynikiem badania alkomatem i poddał się badaniu krwi.
Dokładny wynik jest dla burmistrza bardzo ważny. Jazda samochodem w stanie nietrzeźwości - powyżej pół promila - to przestępstwo. To oznaczałoby proces, a w przypadku wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności - utratę stanowiska.
