Do zdarzenia doszło w Nysie na ulicy Chełmońskiego, w rejonie stacji paliw. Kierujący niebieskim fordem nie ustąpił pierwszeństwa kierującej oplem, po czym cofnął i odjechał. Poszkodowana zawiadomiła policję, która dotarła do właściciela samochodu, a ten wskazał kierującego – sprawcę kolizji. Badanie wykazało, że był trzeźwy.

- Skończyłoby się na zatrzymaniu mu prawa jazdy, gdyby nie późniejszy przebieg tej sprawy – mówi podkom. Katarzyna Janas, rzeczniczka nyskiej KPP.

Wszyscy uczestnicy zdarzenia, włącznie z właścicielem, przyjechali potem na komendę złożyć zeznania. Okazało się, że przywiozła ich koleżanka, u której badanie alkomatem wykazało około 1 promila alkoholu. Obok niej siedział właściciel samochodu, który dopuścił ją w takim stanie do kierowania pojazdem.

- Będą więc kolejne zarzuty dla kolejnych osób, sprawa już trafiła do wydziału kryminalnego KPP w Nysie – mówi Janas.

Dodajmy, że wszyscy uczestnicy zdarzenia są w wieku 20 - 21 lat i mieszkają w Nysie.