Jesienne porządki na drogach powiatu nyskiego. Udrażniają rowy
Trwa czyszczenie rowów i poboczy wzdłuż dróg zarządzanych przez powiat nyski. Chodzi zarówno o usuwanie krzaków dla poprawy widoczności kierowców, jak i przeciwpowodziowe udrażnianie cieków.
- Po raz pierwszy w tym roku korzystamy z pomocy pośredniaka - mówi Daniel Palimąka z zarządu powiatu nyskiego, odpowiedzialny za drogownictwo. Osoby bezrobotne pomagają w usuwaniu chaszczy, odkopują zasypane rowy, udrażniają cieki. Zdarza się, że dopiero po tych pracach okazuje się, że przy drodze rzeczywiście znajdował się rów – mówi Daniel Palimąka.
Powiatowy zarząd dróg posiada także niedawno zakupione maszyny do takich robót, łącznie z równiarką, która niweluje resztki pozostawionych pni po wycince drzew i krzewów.
Powiat nyski ma w swojej administracji 600 km dróg. Zgodnie z przepisami, ma obowiązek zadbać jedynie o odprowadzenie wody z nawierzchni jezdni.
- Często jednak w porozumieniu z gminami rozszerzamy zakres prac melioracyjnych, żeby zapobiec wiosennemu zalewaniu pól, czy okolicznych zagród – mówi Palimąka.
Powiatowy zarząd dróg posiada także niedawno zakupione maszyny do takich robót, łącznie z równiarką, która niweluje resztki pozostawionych pni po wycince drzew i krzewów.
Powiat nyski ma w swojej administracji 600 km dróg. Zgodnie z przepisami, ma obowiązek zadbać jedynie o odprowadzenie wody z nawierzchni jezdni.
- Często jednak w porozumieniu z gminami rozszerzamy zakres prac melioracyjnych, żeby zapobiec wiosennemu zalewaniu pól, czy okolicznych zagród – mówi Palimąka.