– Zdumiewa nas zachowanie urzędu wojewody opolskiego. Żeby nastąpiło wypełnienie znamion przestępstwa, konieczne jest wypełnienie trzech znamion: przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza; drugie to działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego; a po trzecie stwierdzenie, że zachowania funkcjonariusza działanie lub zaniechanie stworzyło realne niebezpieczeństwo powstania szkody – wylicza Damas-Łazowska.

– Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Takie postępowania powinny się toczyć i być rozstrzygane na drodze administracyjnej – mówi szefowa gabinetu Wantuły. – W dotychczasowych działaniach prezydenta miasta trudno doszukać się któregokolwiek z wymienionych wcześniej znamion przestępstwa. Brak też w naszej ocenie również jakiegokolwiek niebezpieczeństwa powstania szkody – stwierdza Damas-Łazowska.

Doniesienie trafiło do Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu, ta jednak przekazała je Prokuraturze Okręgowej w Opolu, która zdecyduje, kto ostatecznie zbada zasadność zarzutów wojewody. Przeczytaj artykuł: Wojewoda donosi na prezydenta Kędzierzyna-Koźla

Krzysztof Bednarz (oprac. WK)