Głuchołazy: Opłaty parkingowe zgodne z prawem. Mniej miejsc dla samochodów.
Nie było oszustwa, zaś pobór opłat parkingowych w Głuchołazach nastąpił zgodnie z przepisami. Tak orzekł Sąd Rejonowy w Prudniku.
Sprawę wniósł Kamil Bortniczuk, były radny miejski Głuchołaz. Zarzuty mówiły o wyłudzeniu opłat za parkowanie. Argumentem było rozporządzenie ministra transportu. Stanowi ono, iż w strefach płatnego parkowania miejsca postoju samochodów wyznacza się znakami pionowymi oraz poziomymi.
W Głuchołazach było jedynie oznakowanie pionowe. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, iż kierowca parkujący pojazd w obrębie strefy - nawet w miejscu nieoznaczonym - ma obowiązek uiszczenia opłaty za parkowanie.
- Posądzono mnie o działania niezgodne z prawem - komentuje sprawę burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński. – Postanowieniem prudnickiego sądu uznano, że oznakowanie wystarczyłoby nawet, gdyby było tylko pionowe. Natomiast mamy także poziome. Niestety w ten sposób jest około 40 miejsc parkingowych mniej. Powoduje to nie tylko utrudnienia, ale i też różne emocje u kierowców.
W tej sprawie Komisariat Policji w Głuchołazach odmówił wszczęcia dochodzenia. Z zażaleniem na to postanowienie wystąpił Kamil Bortniczuk. Sąd Rejonowy w Prudniku uznał, że nie ma podstaw do uwzględnienia tego zażalenia.
W Głuchołazach było jedynie oznakowanie pionowe. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, iż kierowca parkujący pojazd w obrębie strefy - nawet w miejscu nieoznaczonym - ma obowiązek uiszczenia opłaty za parkowanie.
- Posądzono mnie o działania niezgodne z prawem - komentuje sprawę burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński. – Postanowieniem prudnickiego sądu uznano, że oznakowanie wystarczyłoby nawet, gdyby było tylko pionowe. Natomiast mamy także poziome. Niestety w ten sposób jest około 40 miejsc parkingowych mniej. Powoduje to nie tylko utrudnienia, ale i też różne emocje u kierowców.
W tej sprawie Komisariat Policji w Głuchołazach odmówił wszczęcia dochodzenia. Z zażaleniem na to postanowienie wystąpił Kamil Bortniczuk. Sąd Rejonowy w Prudniku uznał, że nie ma podstaw do uwzględnienia tego zażalenia.