Po alkoholu robił różne rzeczy. Najczęściej niezgodne z prawem
Spore problemy z 40-letnim mieszkańcem Tułowic mają tamtejsi policjanci. Mężczyzna notorycznie kradnie różne przedmioty, w tym samochody. Ponadto groził sprzedawcy w sklepie, wywołał alarm bombowy. Dwukrotnie jednemu z rolników ukradł konia, bo chciał sobie pojeździć. Większość incydentów dokonywał pod wpływem alkoholu.
– Przesłaliśmy już akty oskarżenia do sądu. Na razie w Tułowicach zrobiło się spokojnie – mówi Jarosław Bąk, komendant komisariatu policji w Niemodlinie.
– W ostatnim czasie, dzięki pracy policjantów, udało mu się udowodnić kilka zdarzeń, włamań w Tułowicach, także fałszywy alarm bombowy. Przedstawiliśmy mu 6 zarzutów. Dwukrotnie kradł także konia. Działał tak pod wpływem alkoholu – mówi komisarz Bąk.
Lokalnemu przestępcy z Tułowic grozi do 8 lat więzienia.
– W ostatnim czasie, dzięki pracy policjantów, udało mu się udowodnić kilka zdarzeń, włamań w Tułowicach, także fałszywy alarm bombowy. Przedstawiliśmy mu 6 zarzutów. Dwukrotnie kradł także konia. Działał tak pod wpływem alkoholu – mówi komisarz Bąk.
Lokalnemu przestępcy z Tułowic grozi do 8 lat więzienia.