Zmiany w brzeskim garnizonie. Płk Jan Pajestka pożegnał się z żołnierzami
Dziś nie krył wzruszenia w trakcie wojskowych uroczystości. Płk Pajestka w rozmowie z Radiem Opole opowiedział o swoich najważniejszych chwilach w pułku.
- Zdarzenia przykre to na pewno śmierć jednego żołnierza w Afganistanie, a te szczęśliwe to sukces podczas misji Anakonda i to, że w trakcie mojej blisko 40 – letniej służby wojskowej nie miałem żadnego wypadku śmiertelnego, samobójstwa, czy innego zdarzenia, które decydowałoby o zdolności bojowej – dodał były już szef brzeskiej jednostki.
Nowy dowódca brzeskich saperów zaczyna swoją służbę od ważnych obowiązków.
- Już we wtorek wyjeżdżamy na poligon i bierzemy udział w największych ćwiczeniach wojskowych w Polsce. W kolejnych latach będziemy szykować się do ćwiczeń i kontroli. Dla mnie najważniejsze jest również to, aby jednostka funkcjonowała, jak najlepiej, żeby osiągać jak najlepsze wyniki na chwałę i chlubę pułku.
Płk Marek Golan dodał na koniec, że podobnie, jak jego poprzednicy będzie chciał działać na rzecz miasta i jego mieszkańców.
Dodajmy, że garnizon w Brzegu funkcjonuje od 1945 roku.
Maciej Stępień