Są pieniądze dla wszystkich opolskich placówek zajmujących się leczeniem chorych na raka - wynika z rozstrzygniętego postępowania dotyczącego chemioterapii i programów lekowych. - W praktyce oznacza to, że od 1 lipca wszyscy pacjenci na Opolszczyźnie będą zabezpieczeni. Zawsze staramy się współpracować ze świadczeniodawcami tak, aby możliwe problemy rozwiązywać jeszcze przed ogłoszeniem postępowań - mówi Tomasz Uher, zastępca dyrektora NFZ w Opolu.
Świadczeniodawcy mówią jednak, że udało się rozstrzygnąć postępowania, ale dopiero praktyka pokaże, jakie przepisy mogą zaskoczyć dyrektorów szpitali. - To nie znaczy, że wszystkie nasze wątpliwości zostały rozwiane. To kontraktowanie odbywa się w nowych warunkach, które wyznacza ustawa refundacyjna wchodząca od 1 lipca. Tutaj powstały nowe problemy. To nie było zwykłe przedłużenie dotychczasowego kontraktu. Doszliśmy do porozumienia, chyba najlepszego z możliwych, jakie było w tych warunkach do uzgodnienia - mówi Dariusz Woszczyk, ordynator oddziału hematologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Opolszczyzna to jeden z pierwszych regionów w kraju, który już zapewnił kontynuację leczenia onkologicznego od 1 lipca. W całej Polsce trwają jeszcze negocjacje między NFZ a szpitalami.
Posłuchaj informacji:
Przeczytaj także:
Chorzy na raka pozostawieni sami sobie
Justyna Wysocka (oprac. BO)
