– To chory wymysł, który nikomu nie służy. Nie ma na to naszej zgody, garaże to nasza własność. To absurdalny eksperyment na organizmie miasta, nagle w środku osiedla przeprowadzać takie inwestycje – skarżyli się opolanie.

Prezydent Opola Ryszard Zembaczyński zadeklarował, że garaże zostaną, a drogi w planach zagospodarowania nie będzie. Czyli wszystko zostanie po staremu. – Będę po stronie mieszkańców, którzy nie chcą przeżywać niepokoju z tytułu chociażby rozbiórki garaży i będę po stronie mieszkańców, jeśli chodzi o minimalizację rozbudowy, poszerzania dróg wewnętrznych jako dróg publicznych – zapewnił prezydent.

Dodajmy, że zmienione zostaną także zapisy planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego plac Teatralny w Opolu. Zakładał on przekształcenie osiedlowej uliczki w drogę publiczną. Z takim zamiarem nie zgadzali się mieszkańcy bloków. Prezydent Zembaczyński zdecydował, że uliczka między Galerią Opolanin a wieżowcami będzie służyła tylko mieszkańcom.

Posłuchaj informacji:


Aneta Skomorowska (oprac. Wanda Kownacka)