WOPR: Nad jeziorami turawskimi było w tym roku spokojnie
- Najczęstsze interwencje związane były z zakłócaniem ciszy nocnej – mówi aspirant sztabowy Sebastian Mulik, kierownik Sezonowego Ogniwa Służby Wodnej Policji w Turawie.
- Jeżeli ktoś zasłużył to był ukarany mandatem. Co roku to powtarzamy – tu są zakazy wjazdu oraz zatrzymywania się i postoju. Są wytyczone parkingi, ale ludzie jakby mogli to by wjechali na plażę – mówi Mulik.
Nad jeziorami turawskimi doszło tylko do jednego utonięcia. Tragedia, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu wydarzyła się nad Jeziorem Srebrnym.
- Nad Jeziorem Średnim było spokojnie. Nie musieliśmy zbyt często interweniować – informuje Michał Perka, ratownik wodny z kąpieliska w Turawie
- Najczęściej to było wprowadzanie psów na plażę, złe zachowanie się na kąpielisku, przesuwanie bojek i lin. Staramy się uczulać, aby nie pływać pod wpływem alkoholu. Wypoczywać na trzeźwo – mówi ratownik.
Bogusław Kalisz