Duże pożary łąk w Łubnianach mógł wywołać podpalacz
Nie 200 hektarów, a ostatecznie 90 hektarów łąk, nieużytków i pól spłonęło kilka dni temu w gminie Łubniany. Trwa jeszcze szacowanie strat w rolnictwie. Koszty poniosły też służby ratownicze. Wójt gminy Krystian Baldy podejrzewa, że pożar wywołał podpalacz. Strażacy kilkukrotnie wyjeżdżali do dogaszania tego pożaru. Także wczoraj pojawiło się nowe miejsce z ogniem.
- Samo przeważnie nic się nie dzieje. Jest jakaś przyczyna. Tą przyczyną być może jest człowiek. Pożary powstawały w miejscach oddalonych od zabudowań. Samo się nie zapaliło. Może jest podpalacz, albo ktoś komu się to podoba, albo pseudo ekolog, który uważa, że te trawy powinny być zlikwidowane – dodaje wójt Baldy.
Wójt Łubnian apeluje do swoich mieszkańców, aby zachowali więcej ostrożności, zastanowili się nad sensownością wypalania traw. Zwracali uwagą na obce osoby, które kręcą się po terenie gminy.
Bogusław Kalisz