W lasach sucho, a grzybów i jagód brak. Lepiej nie wchodzić - proszą leśnicy
W opolskich lasach nadal jest bardzo sucho. Obowiązuje trzeci stopień zagrożenia pożarowego. Zakazów wstępu nie ma, ale leśnicy odradzają wchodzenie na tereny leśne.
Marek Bocianowski z Nadleśnictwa Prószków podkreśla, że mimo tak upalnej pogody, podczas kończących się wakacji, pożarów lasów było niewiele.
- Na razie nic nie mówimy o zakazie wstępu do lasu. Lepiej tam nie wchodzić i tego zagrożenia nie stwarzać. Nie ma za bardzo po co tam wchodzić. Grzybów nie ma, bo jest za sucho. Owoce przy tych temperaturach się po zasuszały. Owady dają sobie radę i będą nam życie uprzykrzać. Nie są to warunki do robienia wycieczek po lesie – mówi Bocianowski.
Bogusław Kalisz