Skakali i władali szablą jak ułani. Zawody w "Zdybowisku"
- To jest spryt, ujeżdżenie, utrzymanie konia w ryzach, władanie szablą, lancą. Oko - też przy strzelaniu musi mieć dobre. Kiedyś było jeszcze strzelanie z krótkiej broni z konia, ale my nie robimy już tego, bo to jest dosyć trudna sprawa i nie mamy na tyle już wyszkolonych ludzi, żeby taką próbę robić - tłumaczy Zdybowicz.
W zawodach wzięło udział ponad 20 uczestników, wśród nich Natalia Szynkler na klaczy Medyna, najlepsza w ujeżdżeniu i skokach.
- Medyna to jest mój charakter. Nie lubi ludzi, ona jest taka niedotykalska, ale jak już się na nią wsiądzie to bardzo fajnie współpracuje. Jeżdżę konno od trzynastu lat, sportowo udzielam się od dziewięciu. To jest moja pasja i moje życie, nie wyobrażam sobie dnia bez koni - mówi.
Z roku na rok uczestników przybywa i jak zapowiadają organizatorzy, kolejna edycja zawodów w stadninie „Zdybowisko” na pewno się odbędzie.
Posłuchaj:
Daria Placek