Jest bardzo sucho, ale zakazu wstępu do lasu jeszcze nie ma
- Wilgotność ściółki leśnej utrzymuje się na poziomie 10%, dlatego na Opolszczyźnie nie wprowadzono jeszcze zakazu wstępu do lasów - wyjaśnia nadleśniczy Zdzisław Dzwonnik z Nadleśnictwa Opole.
- Jeżeli wilgotność ścioły przez kolejne 5 dni utrzymywałaby się na poziomie poniżej 10%, to nadleśniczy może wprowadzić okresowy zakaz wstępu i wjazdu do lasu. W sobotę wilgotność ściółki w naszych lasach wynosiła 7%, ale już w niedzielę i dzisiaj poziom podniósł się do granicznego progu 10%.
W tym roku w całym województwie doszło już do 83 pożarów lasów. - Przyczyną pojawienia się ognia w czasie suszy są często prace maszyn rolniczych, ale także nieostrożne zachowania ludzi - tłumaczy nadleśniczy. - Dodatkowo nadleśnictwo zmaga się z innym problemem - dodaje.
- Od dłuższego czasu na terenie Nadleśnictwa Opole grasuje podpalacz. Są to okolice Dębskiej Kuźni, Krasiejowa i Grodźca. Uruchomiona została akcja, która ma na celu złapanie podpalacza, bo co kilka dni mniej więcej w tych samych miejscach doprowadza on do pożaru - informuje nadleśniczy Zdzisław Dzwonnik.
Będąc w lesie, w którym obowiązuje stan zagrożenia pożarowego należy pamiętać o zachowaniu pełnej ostrożności i bezwzględnym nieużywaniu ognia.
Posłuchaj:
Monika Antczak