[WIDEO] Motocykliści zbierali krew w Strzelcach Opolskich
Impreza nie ograniczała się jednak do zbiórki bezcennego leku - były między innymi pokazy, koncerty i przejażdżki konne.
- Motocykliści bardzo chętnie oddają krew, bo sami są szczególnie mocno narażeni na wypadki - mówi Robert Januszowski, organizator.
- Okres urlopowy to czas wielu wypadków, nawet spoglądając w niedaleką przeszłość, mieliśmy blisko dwa bardzo tragiczne wypadki na autostradzie A4. Potrzeba było krwi, a to jest towar deficytowy, bo często potrzeba jej przy operacji - dodaje.
Dużym zainteresowaniem podczas strzeleckiego Motoserca cieszył się pokaz motocyklowego stuntu, czyli akrobacji na jednośladach.
- Ludzie najbardziej lubią ryk silnika i dym palonych opon - przekonuje Dawid Nowak, który trenuje stunt od pięciu lat.
Jak długo trzeba ćwiczyć, żeby wykonać pierwsze triki?
- Zależy, czy ma się to coś. Jeśli tak, wystarczą trzy miesiące, żeby nieźle już wywijać. Upadki zdarzają się na każdym treningu, ale wolę, żeby motocykl upadł niż ja z maszyną, bo połamię się czy poodzieram. Nie miałem jeszcze złamań, ale szycia zdarzały się. Jeśli ktoś przekracza swoje granice, można boleśnie to odczuć. Pomału, powoli, a z czasem wszystkie triki wyjdą tak, jak się chce - przekonuje
Dodajmy, że VII. edycja Motoserca została zorganizowana w 89 miastach. Według oficjalnego licznika zebranej krwi - stan na 18:30 - w całej Polsce oddano ponad 3 tysiące litrów krwi, jednak to nie jest ostateczny wynik. Trwa podliczanie.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak