Wierzbięcice przygotowują blokadę krajówki
Mieszkańcy Wierzbięcic organizują kolejne spotkania, zapowiadają też blokady drogi krajowej nr 41, która przebiega przez ich wioskę.
- Nie odpuszczamy, mamy żal do rządzących. Przed wyborami przyjeżdżali, obiecywali, nawet przysyłali pisma potwierdzające, że będziemy mieli obwodnicę wioski, teraz wszyscy dostali amnezji - mówią mieszkańcy Wiesława Czajkowska i Janusz Miczka.
Doliczyli się około 12 tysięcy samochodów, które dziennie przejeżdżają przez Wierzbięcice, z tego większość stanowią TIR-y. Wierzbięcice polubili także kierowcy z Czech, którzy w taki sposób skracają sobie drogę.
- To niebezpieczny ruch dla przechodniów, pękają także domy – argumentują mieszkańcy i zapowiadają blokadę drogi krajowej. Najpierw jednak czekają na pisma od premiera, ministra infrastruktury i władz wojewódzkich.
Rada Miejska w Nysie wysłała tam petycje z poparciem ich żądań, a inicjatorem był radny Jacek Czuchraj. Jego zdaniem w demokratycznym państwie nie należy lekceważyć potrzeb obywateli, tym bardziej tak dobitnie artykułowanych. Radny często przejeżdża przez Wierzbięcice i zgadza się z argumentacją mieszkańców.
Z kolei rzecznik opolskiego oddziału GDDKiA powiedział Radiu Opole, że temat obwodnicy Nysy jest już zamknięty nie tylko dokumentacyjnie, bowiem na pola wjechały maszyny i żadnych zmian nie można wprowadzać.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska