[FOTO] Podróż w czasie z samochodami dawnych lat
Nad akwen przyjechali właściciele starych samochodów wyprodukowanych w Polsce, Europie Zachodniej i Wschodniej oraz Stanach Zjednoczonych.
Jak mówi Zygmunt Poniży, pomysłodawca zlotu, impreza ma propagować motoryzację sprzed lat, a zarazem edukować na jej temat.
- Dostaję wiele uwag na temat organizacji kolejnych edycji - dodaje.
- Zawsze jestem otwarty i co roku zmieniam konkursy, żeby nie wkradła się tutaj monotonia. W internecie bywają skrajne opinie - krytyka jest uzasadniona, jeśli ktoś zna się na tym i robi coś podobnego. Jeżeli natomiast rzuca mięsem w sieci, jest przykro, bo taki człowiek najwidoczniej nie ma pojęcia, ile zachodu potrzeba do organizacji zlotu - tłumaczy.
Radosław Rup przyjechał do Dobrzenia Wielkiego Fiatem 508, wyprodukowanym w 1933 roku.
Miłośnik oldtimerów uważa, że na początku przygody ze starymi samochodami nie potrzeba wielu pieniędzy. - Najważniejsza jest ta atmosfera - ocenia.
- Interesuje mnie to coraz bardziej. Wokół oldtimerów kręcą się bardzo fajni ludzie. Są mili i otwarci, więc warto pokazywać się na zlotach i rozmawiać z nimi. Można wyczuć pozytywne nastawienie, jest uśmiech, nikt nie narzeka - myślę, że o to chodzi - zwraca uwagę.
Szczególnie dużą uwagę gości przyciąga czarny Buick Riviera z 1971 roku. Jego właścicielka Justyna Krzyżańska jest miłośniczką samochodów zza oceanu.
- Mimo że silnik o pojemności 7,5 litra ma 350 koni mechanicznych, mój Buick nie jest szczególnie drogi w eksploatacji - przekonuje.
- Podobają mi się również polskie samochody, ale te amerykańskie mają zupełnie inną sylwetkę. Są duże, bardziej opływowe, mają inne silniki, inaczej się je prowadzi, a poza tym chodzi o ich duszę. Kiedy wsiadam, czuję całkowicie inny klimat - ocenia.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak