Poszukiwacze przygód niszczą wejścia do starych schronów i bunkrów
Władze Brzegu zwróciły się z apelem do wszystkich mieszkańców, by nie zwiedzali na własną rękę podziemnych obiektów. Od kilku tygodni nagminnie niszczone są wejścia do powojennych bunkrów i schronów przeciwlotniczych. Korytarze i piwnice nie kryją żadnych tajemnic, więc nie warto do nich wchodzić - przestrzega Tomasz Dragan, rzecznik miasta.
- Tam nie ma żadnych tajemnic w tych schronach. Oczywiście, jak ktoś słyszy słowo „tajemnica”, to od razu ma ochotę sprawdzić te podziemne korytarze i zakamarki, odzywa się wtedy w nim taka żyłka poszukiwacza. Ale tam naprawdę nic nie ma oprócz betonowych podziemnych przejść, dlatego apelujemy o nie otwieranie drzwi zabezpieczających wejście do tych obiektów – tłumaczy rzecznik miasta.
Dragan dodaje, że pozostawienie niezabezpieczonych wejść może skończyć się tragicznie. W wielu miejscach w pobliżu bunkrów bawią się dzieci. Poszukiwacze przygód najczęściej dostają się do schronów na terenie Starych Koszar i Parku Centralnego. Odnotowano również wejścia do podziemnych pomieszczeń przy ulicy Reja i Dzierżonia.
Maciej Stępień